Trening innowacyjnego myślenia. Rozwiń swój kreatywny potencjał w 31 dni (ebook) (audiobook) (audiobook)

Recenzja: dlaLejdis.pl, Katarzyna Kubiak

Kreatywność to niezwykle przydatna cecha. Któż z nas nie chciałby w lot wymyślać ciekawych haseł i historii, tworzyć zaskakujące dzieła sztuki, nadać nowego wyglądu poszarzałym wnętrzom czy najzwyczajniej świecie zachwycać swoich rozmówców błyskotliwymi odpowiedziami, które do tej pory przychodziły nam do głowy najczęściej długo po zakończeniu rozmowy, pod prysznicem czy tuż przed zaśnięciem. Sięgając po książkę autorstwa Pauliny Mechło i Olgi Geppert pod tytułem „Trening innowacyjnego myślenia”, miałam szczerą nadzieję, że nie będzie to kolejna pozycja z zadaniami bliźniaczo podobnymi do tych zamieszczanych w większościach tego typu publikacji. Poza tym chciałam podejść do niej nie jako do swego rodzaju ciekawostki na polskim rynku wydawniczym, która miałaby służyć głównie do zabijania nadmiaru wolnego czasu (co teraz byłoby dość zrozumiałe), ale jak do narzędzia, które rzeczywiście pomoże mi rozwinąć moją – bądź co bądź nieco ubogą – kreatywność. To, co zaproponowały autorki książki, nie tylko nie zawiodło moich nadziei, ale i przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Miesięczny trening innowacyjnego myślenia okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Każdego dnia czytelnik wypełnia standardowe rubryczki, które pozwalają monitorować jego samopoczucie. Następnie ma do wykonania kilka zadań aktywizujących, które zmuszają do poszukiwania niestandardowych odpowiedzi, zerwania ze wszelkimi schematami i uruchomienia wyobraźni. Znajdziemy tutaj wiele różnych rodzajów zadań – opisowe, rysunkowe i inne. Każde z nich jest skonstruowane tak, byśmy niemalże natychmiast uruchamiali wszelkie pokłady naszej kreatywności – przy okazji stwierdzając z niemałym zdumieniem, że jesteśmy o wiele bardziej kreatywni niż przypuszczaliśmy. Wszystko zależy od tego, jak będziemy stymulować nasz mózg i w jaki sposób pobudzimy go do działania. Książka „Trening innowacyjnego myślenia” naszpikowana jest wskazówkami, ciekawymi propozycjami i sposobami na odkrywanie własnej kreatywności. Wybierając publikację Pauliny Mechło i Olgi Geppert możecie być pewni, że z Waszego życia zniknie nuda, a w jej miejsce pojawi się tysiąc nowych pomysłów, które zaskoczą nie tylko Waszych znajomych i rodzinę, ale także Was samych. Uwierzcie, że kreatywność drzemie w Was od dawna – pozwólcie jej rozkwitnąć i pokazać, na co ją tak naprawdę stać.

Recenzja: 3telnik.pl,

Dbamy o swoją kondycję fizyczną, żeby mieć zgrabną sylwetkę. Dbamy o swoje zdrowie, bo – jak powszechnie wiadomo – zdrowie jest najważniejsze ;) Dbamy o stan swojego portfela, bo nikt nie lubi być bez grosza. Natomiast nie jestem do końca pewien, czy dbamy o swoją kreatywność… Z remedium na ten problem przychodzą Paulina Mechło i Olga Geppert, a w zasadzie nie tyle obie autorki, co ich książka – „Trening innowacyjnego myślenia”. Jakkolwiek brzmi groźnie i niektórych może przyprawić o wizje srogich męczarni przy skomplikowanych zadaniach, spieszę uspokoić, że jest zupełnie inaczej. To naprawdę przyjazny w obsłudze zeszyt ćwiczeń, pozwalający w 31 dni – jak zapewnia tekst na okładce – rozwinąć swój kreatywny potencjał. Każdy dzień to około 8-10 stron z zadaniami przygotowanymi na ten konkretny moment. Zaczynamy standardowo: od określenia daty i godziny, pogody za oknem, naszego poziomu energii oraz nastroju, w jakim się znajdujemy. Jednak już to proste ćwiczenie zaczyna być stopniowo coraz trudniejsze – o ile bowiem początkowo mamy do dyspozycji gotowe odpowiedzi, z których wystarczy wybrać właściwą, o tyle im dalej w las, czeka na nas po prostu puste pole do zapełnienia według własnego widzimi… znaczy, kreatywnie ;) Następnie przechodzimy do konkretów, mięcha, clue całego naszego treningu. Niekiedy zadanie wymaga od nas stworzenia pewnej historii w oparciu o ilustracje, innym razem z narzuconych elementów należy stworzyć kreatywnie konkretne obiekty, czasami mamy za zadanie wyobrazić sobie np. świat elektroniki za 20 lat i… puścić wodze fantazji. Każdorazowo dzień kończymy „swobodnym przepływem myśli”, czyli miejscem, w którym m.in. możemy stworzyć… cokolwiek. Przyznam szczerze, że siadając do tej książki – czy raczej zeszytu ćwiczeń – nie byłem w pełni przekonany o tym, w jaki sposób zwiększy on moją kreatywność, czy też, zgodnie z tytułem: innowacyjne myślenie. W efekcie jednak zaczyna się myśleć nieszablonowo, daje się ponieść swojej wyobraźni, a przy okazji można podszkolić swój warsztat pod kątem lingwistycznym (dobór słów, budowa opowieści) lub artystycznym (ileż rysowania i tworzenia!). Jeśli zatem zastanawiacie się nad tym, w jaki sposób stać się o wiele bardziej kreatywnymi niż jesteście (bez względu na to, jaki poziom w tej materii obecnie reprezentujecie), dajcie szansę „Treningowi innowacyjnego myślenia”. Te niepozorne 296 stron odkryje Wasz ukryty potencjał, zapewniam :)