Jak Pies z Kotem (ebook) (audiobook) (audiobook)
- Autor:
- Paulina Bobrycz-Rogala
- Promocja
- Wydawnictwo:
- Czytalisek
- Stron:
- 56
- Druk:
- oprawa twarda
- Dostępny format:
Opis książki
W pulsującym życiem gwarnym mieście, w otoczeniu wysokich budynków i stylowych kamienic, na rogu Mysiej i Truskawkowej, stoi bar mleczny "Jak Pies z Kotem". Można tam wpaść na szybkie śniadanie albo posiedzieć przy popołudniowym serniku i porozmawiać z jednym z barwnych właścicieli.
Ta lekka i optymistyczna miejska opowieść to pochwała małych społeczności. Bohaterowie, wyjątkowo barwne postacie, spędzają wolny czas w barze mlecznym ― prawdziwym tyglu, w którym mieszają się niezwykle ciekawe osobowości. Te spotkania, przypadkowe lub zaplanowane, stają się pretekstem do sportretowania mieszkańców miasta, ich wielkich pasji i drobnych dziwactw.
Patroni medialni:
Książka dla czytelników powyżej szóstego roku życia.
O autorze książki
Paulina Bobrycz-Rogala - Ilustratorka, graficzka, art director i autorka tekstów. Jest absolwentką łódzkiej filmówki, początki swojego zawodowego życia związała z reklamą. Gdy została mamą, zapragnęła tworzyć dla najwdzięczniejszych odbiorców ― dzieci. Inspiracje czerpie ze sztuki, z literatury, życia w dużym mieście i bogatej wyobraźni synka. Pochodzi z Sieradza, ale od kilkunastu mieszka w Warszawie, gdzie czuje się najbardziej u siebie. Lubi podróżować, szczególnie do miejsc słynących z dobrej kuchni. Ma słabość do samochodów.
Recenzje książki:
-
Recenzja: czytelniczki_dwie, Limiera Magdalena
Całe swoje życie mieszkam w dużych miastach, może dlatego szczególnie urzekają mnie małe społeczności, w których ludzie znają się wzajemnie, potrafią znaleźć czas na serdeczną rozmowę podczas przypadkowego spotkania, wspierają się w potrzebie, a także z przyjemnością spędzają wspólnie czas. Często mają swoje ulubione miejsce, gdzie toczy się życie towarzyskie. Takim miejscem, jest bez wątpienia pewien bar mleczny, o którym Wam dziś opowiem. „Jak pies z kotem” Pauliny Bobrycz-Rogali od @czytalisek_wydawnictwo to opowieść o miejscu prowadzonym przez dwóch przyjaciół. Każdy z nich jest inny, a jednak doskonale się uzupełniają, tworząc miejsce, które inne zwierzęta odwiedzają z przyjemnością. Znajdują tu bowiem pyszne jedzenie, klimatyczną atmosferę, dobre słowo i towarzystwo. Jedni wpadają na chwilę, inni celebrują posiłki w towarzystwie bliskich, a jeszcze inni szukają inspiracji czy rozmów o muzyce i literaturze. To wyjątkowo kojąca lektura, która przynosi piękną lekcję różnorodności. Uczula czytelnika na to, że bez względu na to jak się różnimy, powinniśmy być otwarci na drugiego człowieka, wzajemnie się szanować, darzyć sympatią i akceptować swoją odmienność. Podoba mi się stworzona przez autorkę atmosfera tej książki, która otula, bawi i skłania do refleksji, ale także jej doskonały styl. Czy spodoba się dzieciom? Obawiam się, że część z nich może nie dostrzec jej walorów, które bez wątpienia zauważą jednak dorośli.
-
Recenzja: Instagram/ bargielita _, Jeżewska-Bargiel Judyta
Kojarzycie takie małe sklepiki, często po środku osiedli, gdzie wszyscy się znają? Dokładnie wiemy, kto czeka na nas za ladą, w drzwiach mijamy sąsiada który kojarząc nas odpowiada skinieniem na "Dzień dobry ", a maluchy przepychające się między półkami regularnie wracają po kolejne smakołyki. Wydaje się odlegle i sielsko. Jakby... to było już całkiem zapomniane. Dziś chciałabym przenieść Was w ten wyjątkowy klimat przy pomocy książki autorstwa Pauliny Bobrycz- Rogala, "Jak pies z kotem", wydanej pod skrzydłami @czytalisek_wydawnictwo . Usiądźcie wygodnie, zaczerpnijcie łyk ulubionego napoju i rozkoszujcie się wyjątkowością bohaterów i wzajemnej życzliwości, której dziś, w czasie nieustającego pędu możecie czuć niedosyt. W jednym z tych potężnych, gwarnych miast ostał się niecodzienny bar mleczny, który za sprawą unikatowych właścicieli przyciągał do siebie gości, którzy w mig odnajdywali się w jego barwnej rzeczywistości. "Jak pies z kotem" oferował mnóstwo pyszności ekspresowo zjednując sobie serca kolejnych zwierząt. Mimo, że jego właściciele wydawali się zupełnie odmienni, znakomicie odnajdywali balans w codzienności i wspólnym funkcjonowaniu. Podążając przez kolejne strony w ich towarzystwie odkryjecie skąd czerpali spokój i jak budowali własną rutynę. Dostrzeżecie to, czego czasem na pierwszy rzut oka nie widać, i docenicie to co miejscowe, lokalne i znajome. Poznacie najrozmaitsze charaktery i sposoby bycia, jednocześnie odnajdując w nich cząstkę Waszego świata i ludzi którzy na codzień Was otaczają. Książka napisana jest z lekkością i subtelnością, czyta się ją naprawdę przyjemnie. Graficznie- zniewala. Jest stworzona z ogromna dbałością, zachowuje wysoką jakość zarowno ilustratorską jak i wydawniczą. Należy jednak zaznaczyć, że nie jest to historia przedstawiająca przygodę a opisy i zbiór wątków, bez wyraznego następowania po sobie, dlatego myślę że najlepiej trafi do dzieci od 6-8 lat. Oceniam ją jako bardzo nietuzinkowa, choć przyznam, że niektórzy bohaterowie poboczni są na tyle intrygujący że czuje niedosyt ich obecnosci na łamach rozkladowek.😉
-
Recenzja: Mojeczytadlo , Kaskow Beata
Dawno temu, na moim osiedlu była piekarnia. Jedyna w swoim rodzaju, chodziliśmy do niej po chleb i zanim wróciliśmy do domu, skórki już nie było. Kto pamięta te czasy i zapach tego świeżego chleba❓ Wraz z tymi nostalgicznymi wspomnieniami łącze wspomnienia małej społeczności, która tworzyła jedną wspólnotę na osiedlu. Każdy znał każdego, chodziło się po domach, by zapraszać na grę w piłkę. Wymyślało się co rusz nowe zabawy w plenerze, smakowało się różnorodnych smakołyków u koleżanek. Wyobraźcie sobie, że autorka „Jak Pies z Kotem” zabiera nas do takiego świata. Świata w którym bez technologii, ludzie nie są dla siebie wilkiem, ba! Prowadzą przyjacielskie relacje, gawędzą przy dobrej kawie, mijają wpadających do baru mlecznego przyjaznym „dzień dobry”. Bohaterowie, to wyjątkowo barwne postacie, ich spotkania są albo przypadkowe i zaplanowane, stają się pretekstem do sportretowania mieszkańców miasta, ich pasji, dziwactw, relacji. Dlatego czyta się ją lekko i optymistycznie, a także z tęsj
-
Recenzja: Tosiazosia_, Stachacz Wioleta
Ostatnio wpadła w nasze ręce, książka "Jak pies z kotem" od wydawnictwa Czyta lisek. Jest to barwna opowieść ukazująca codzienne życie małych społeczności. W tym przypadku życie toczy się wokół baru mlecznego, prowadzonego przez psa i kota. Jest to centrum spotkań lokalnej społeczności. Niektórzy znają się dość dobrze, inni natrafiają na siebie przypadkowo. Ta lekka i interesująca książka ma mi celu zobrazowanie różnych rodzajów miejskich mieszkańców. Ich sposobów życia, pasji czy innych upodobań.
-
Recenzja: bajkowy.zawrot.glowy, Ott Barbara
A gdybym wam powiedziała, że jest takie miejsce w samym centrum miasta, gdzie choć na chwilę możemy uciec od gwaru miejskiego, zatłoczonego i głośnego od dźwięków przejeżdżających samochodów i rozmów przechodniów? Gdzie zawsze możemy mieć swoje stałe miejsce i porozmawiać z życzliwymi ludźmi? W otoczeniu budynków i kamienic, na rogu Mysiej i Truskawkowej mieści się wspaniałe, przyjazne miejsce. Zapraszam was dzisiaj w sentymentalną podróż do baru mlecznego, o dość przewrotnej nazwie „Jak pies z kotem”. Można tam wpaść na szybkie śniadanie lub wspaniały domowy obiad, albo zatopić zęby w obłędnie pysznym serniku. Właścicielami tego cudownego miejsca jest pies i kot. Oboje różnią się od siebie niesamowicie ale razem tworzą duet wprost idealny. Pies kocha sztukę, herbatę i swoich przyjaciół. Kot natomiast to miłośnik muzyki, literatury i kuchni. Właśnie w tym miejscu, które razem stworzyli na co dzień toczy się spora część życia małej społeczności z wielkiego miasta, gdzie każdego dnia bar mleczny odwiedza spora liczba stałych klientów. Autorka Paulina Bobrycz-Rogala napisała piękną, lekką i bardzo sentymentalną opowieść. Genialne, klimatyczne i oryginalne ilustracje, które stworzyła i na które można patrzeć bez końca robią tutaj świetną robotę i idealnie przedstawiają opisane postacie. Wasze pociechy nie znajdą tutaj szybkiej akcji, zagadek czy zwariowanych przygód. Odkryją za to wiele wartościowych treści, które dają sporo do myślenia. Z każdej kartki tej historii bije ogrom życzliwości, moc bycia razem i przyjaźni. Każda z przedstawionych tutaj postaci, ma swoją indywidulaną historię, którą chce się podzielić z innymi. Bardzo mi się podoba jak autorka sprytnie wplotła w przedstawione opowieści ogrom bezcennych wskazówek dla młodego czytelnika, które w subtelny sposób naprowadzają na to co dobre i wartościowe. Mimo, że pies nie jest entuzjastą wszelkich pląsów, to cieszy się szczęściem przyjaciela i obiecuje mu siedzieć w pierwszym rzędzie na każdym występie Słonia, kiedy ten cały podekscytowany przyszedł powiedzieć mu, że w okolicy otwiera się szkoła tańca. Na sam koniec dnia obaj właściciele pakują niesprzedane jedzenie do papierowych toreb. W paczkach lądują kawałki ciasta czy słoiki wypełnione pysznymi obiadami. Kładą to wszystko na zewnętrzny parapet, gdzie każdy może się poczęstować. Czyż to nie jest przepiękny gest? Polecam bardzo i namawiam żebyście razem ze swoimi pociechami zajrzeli to tej książki. Może być wspaniałym prezentem dla nie jednego dziecka.
-
Recenzja: igielkowa.biblioteczka, Magdalena Kulczycka
Dziś w miastach niemal na każdym kroku można natknąć się na kawiarnie, cukiernie czy restauracje. Często wchodzimy, jemy/pijemy, wychodzimy. Jesteśmy anonimowi. A cała "procedura" odbywa się szybko. Dlatego coraz bardziej doceniam takie miejsca, gdzie czas choć na chwilę się zatrzymuje. A przynajmniej zwalnia. Gdzie klienci to stali bywalcy, a właściciele i pracownicy już ich znają, a często pamiętają nawet ich ulubione dania i nawyki. Gdzie rozmowy, nawet między obcymi dla siebie ludźmi, są na porządku dziennym. Tak właśnie jest w barze mlecznym "Jak Pies z Kotem". To miejsce w centrum gwarnego miasta, wśród wysokich budynków, którego właścicielami są pies 🐕 i kot 🐈. Mimo różnych osobowości współpraca idzie im świetnie. Stworzyli miejsce, gdzie okoliczni mieszkańcy tłumnie przybywają. W barze każdy jest mile widziany. Każdy może liczyć tu na uśmiech, miłe słowo i rozmowę. Można wpaść na śniadanie, obiad czy podwieczorek, a przy okazji pogadać z właścicielami czy innymi gośćmi. To opowieść o małej społeczności. To pochwała spokoju i życzliwości. Tam wszyscy są dla siebie uprzejmi i zawsze znajdą czas - dla drugiej osoby, na odpoczynek, pogadankę czy zadumę. To podkreślenie tego, jak ważne są relacje międzyludzkie, umiejętność rozmowy i wyciągania do innych pomocnej dłoni. Książka ma nieco "mroczne" ilustracje. Mają one swój klimat. Wprowadzają nastrój spokoju, zadumy i powolnego upływu czasu. Według mnie książka sprawdzi się w przypadku starszych przedszkolaków lub dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Z pewnością jest wyjątkowa. Nie wiem jednak, czy każdemu przypadnie do gustu. Przekonacie się sami, jak będzie u Was. 🙂
-
Recenzja: Zaczytana.na.emigracji, Janaszek Karina
Przychodzę dzisiaj z recenzją książki dla dzieci. 🥰 ,,Jak Pies z Kotem”- Paulina Bobrycz- Rogala @czytalisek_wydawnictwo 🌸❣🌸 W mieście tętniącym życiem na rogu ulicy Mysiej i Truskawkowej znajduje się,uwielbiany przez wszystkich, bar mleczny ,, Jak Pies z Kotem”. Już od wczesnej godziny właściciele przygotowują wszystko, aby zdążyć na otwarcie baru. Do baru przychodzi wiele stałych klientów. Pies zawsze wie, jakie klienci mają upodobania, i co lubią jeść i pić. Kot to szef kuchni. Zaskakuje wszystkich swoimi zdolnościami kulinarnymi. Pies uwielbia pić herbatę, kocha sztukę i jest bardzo przyjacielski. Kocha kwiaty, ale tylko dzięki kotowi udaje mu się utrzymać się przy życiu. Kot zaś kocha dobrą literaturę, uwielbia słuchać muzykę oraz oczywiście przesiadywać w kuchni. Do baru przychodzi wiele różnych zwierząt. Po swoje śniadanie na łyżworolkach przyjeżdża mrówka. Do późnego wieczora spotkacie również gromadkę myszek, kobrę, a nawet słonia.🐍 🐁 🐘 Książka opowiada o przyjaznym miejscu dla wszystkich mieszkańców. Można tam pysznie zjeść, spotkać się z przyjaciółmi, a także spędzić miło czas. Mieszkańcy tego miasta są tak różni, mają inne upodobania i pasje. Jednak są dla siebie przyjacielscy i zachęcają do pozostania w ich świecie. ,,Jak Pies z Kotem” to bardzo przyjemna i klimatyczna książka. Znajdziecie w niej przepiękne ilustracje. Poznacie wiele ciekawych zwierząt i ich osobowości. Moim córkom książeczka się bardzo spodobała. Przeczytajcie sami.❣
-
Recenzja: Psycholog Karolina Rzodkiewicz, Rzodkiewicz Karolina
Z ogromną radością zapraszam Was do baru mlecznego "Jak pies z kotem", który mieści się na rogu Mysiej i Truskawkowej. Bar prowadzą interesujący i barwni właściciele. Pies, to wielbiciel sztuki, herbaty, filiżanek i imbryków. Z czułością dba o wszystkich klientów zwracając uwagę na ich potrzeby. Pies uwielbia rośliny, jednak nie potrafi odpowiednio o nie zadbać. Z pomocą przychodzi jego wspólnik Kot, który potrafi przywrócić do życia każdą roślinę. Kot natomiast żywo intersuje się muzyką, literaturą i kuchnią, szczególnie wypiekami. Zadaniem Kota jest zarządzanie kuchnią oraz pracownikami baru. Kot uwielbia kilka razy w tygodniu znikać na pare godzin słuchając muzyki i wędrując po mieście. Dba o to, by w czasie spacerów nikt nie zaklócał jego spokoju- wyłącza telefon. Kot jest bardzo obowiązkowy, codziennie rano pojawia się w pracy z nową energią. Książka opisuje funkcjonowanie kawiarni i odwiedzających ją postaci. Każdy bohater, który spędza czas w barze mlecznym jest niepowtarzalny i wyjątkowy. Posiada swoje mocne i słabe strony. Każdy z nich ma inną historię i doświadczenia, które im towarzyszą. Różnią ich również potrzeby, które pragną zaspokoić. Barwna opowieść dla wszystkich, którzy cenią sobie różnorodność. Może czytając książkę odkryjesz podobieństwo jakiejś postaci do siebie? Magiczne miejsce pełne uważności na własne potrzeby i innych. Lektura książki pozwala na refleksję co w życiu liczy się najbardziej. Jak ważne jest wykonywanie pracy, którą się kocha i otaczanie się osobami, które uskrzydlają. Jak istotne jest dbanie o swój dobrostan, by wspierać innych. Zapraszam Cię do lektury książki, która pozwala zatrzymać się i być tu i teraz. Rozgość się w tym niezwykłym barze, poznaj interesujących klientów. Zatop się w smaku pysznych dań, poczuj ich zapach, konsystencję i zauważ kolor. Tu możesz być sobą, możesz prowadzić żywe konwersacje bądź milczeć. Nie musisz udawać kogoś, kim nie jesteś. Pełna życzliwości i kolorów opowieść, którą bardzo Wam polecam. Poznaj bliżej właścicieli baru i odwiedzających gości.
-
Recenzja: Gramy_i_czytamy, Papaj Marta
Idziesz przez gwarne, tętniące życiem miasto, przepychając się między pędzącymi ludźmi. Trafiasz do swojego ulubionego lokalu, zamykasz za sobą drzwi i nagle wszystko się zmienia. Czujesz ciepło dobrze znanego miejsca i bijący z niego spokój. Słyszysz znajome odgłosy, a twój zmysł węchu rozpieszczany zostaje zapachem świeżo parzonej kawy. Spoglądasz w kąt i machasz na powitanie, bo doskonale wiesz, kto siedzi o tej porze na swojej ulubionej sofie. Podchodzisz do lady, witasz się z właścicielami, którzy rzucają pytanie "To, co zawsze?", a ty tylko przytakujesz i czujesz już, że oprócz błękitnego nieba, nic ci dzisiaj nie potrzeba. Czujesz klimat tego miejsca? Czujesz spokój i życzliwość, jaka Cię otacza? Jeśli nie, to nic straconego! Wszystko to zaznasz w barze mlecznym "Jak pies z kotem" prowadzonym przez towarzyskiego Psa, miłośnika sztuki i fikuśnych filiżanek oraz introwertycznego Kota, doskonałego kucharza, amatora muzyki i literatury. Wbrew pozorom współpraca ta ma się bardzo dobrze, a szefowie wzajemnie się uzupełniają, tworząc naprawdę zgrany duet, do którego lgną okoliczni mieszkańcy. W barze zapracowana Mrówka codziennie może liczyć na gotowe śniadanie na wynos punktualnie o 8:06, rodzina Pand zawsze w weekendowy poranek wypija koktajle przez bambusowe słomki, a Słoń właściciel sklepu z porcelaną wpada do Psa ze świeżymi nowinkami. Każdy jest mile widziany zarówno fani twórczości Rekiniusza Gróza, jak i akwizytorzy. Wpadnijcie i wy i zatrzymajcie się w tym pędzie życia... Nieco mroczna okładka może dawać wrażenie, że za nią skrywa się jakaś tajemnicza historia z kryminalnym tłem, ale to niesamowicie ciepła opowieść o małej miejskiej społeczności, o różnorodności, ale i o życzliwości, z jaką bohaterzy podchodzą do drugiej osoby. Przebywanie w tak miejscu, w otoczeniu serdecznych ludzi to czysta przyjemność! Wyjątkowe ilustracje w stonowanych odcieniach fenomenalnie oddają klimat książki. Obawiam się jednak, że książka przypadnie do gustu w szczególności rodzicom, a dla dzieci okaże się jednorazową czytanką. Sprawdźcie sami!
-
Recenzja: bookmajka, Sidorska Maja
To spokojna opowieść o codzienności, której przyglądamy się z baru mlecznego. Okoliczni mieszkańcy zawsze chętnie zaglądają do tego prowadzonego z pasją i życzliwością dla odwiedzających miejsca. Niektórzy zaglądają tu z samego rana na szybkie śniadanie, inni przychodzą po południu na smaczny obiad. Są też tacy, którzy wpadają tylko na deser lub pogawędkę ze znajomymi. I wszyscy, choć bardzo różni i z odmiennymi potrzebami - czują się tu jak u siebie. Kiedy kończyłam czytać tę niedługą historię, zastanawiałam się jaki właściwie jest jej cel. Nie znajdziecie tu bowiem większej fabuły, akcja toczy się powoli i nie prowadzi nas do żadnego zaskakującego wydarzenia. Ale wiecie co? Czasem siła tkwi w prostocie. Nawet nie wiecie jak dobrze było na chwilę odetchnąć od pędzącej akcji, jak dobrze było dać porwać się takiej zwykłej, a zarazem pięknej codzienności tej małej społeczności. Chciałbym mieć tuż obok bar taki jak ten prowadzony przez Kota i Psa. Kto wie, może nawet gdzieś w pobliżu udałoby mi się podobny znaleźć?
-
Recenzja: @wystrzalowa_biblioteczka, Płaskonos Alicja
Jest przede wszystkim pięknie zilustrowana, a historia dość niezwykła i przewrotnie zupełnie inna niż zapowiada tytuł. „Jak pies z kotem” to bar mleczy prowadzony przez tytułowych bohaterów. W ich lokalu pojawia się mnóstwo przeróżnych ludzi, każdy inny i niezwykły na swój sposób. Kot pracuje na kuchni, a pies stoi przy barze. Mimo ogromnej różnorodności osób przybywających do baru, każdy znajduje tu kawałek miejsca dla siebie, spokój i wyciszenie, którego potrzebuje, albo rozmowę, której bardzo pragnie. Uciekając od miejskiego pędu to właśnie tutaj próbują się na chwilę zatrzymać. Jest to ciekawa pozycja, która mi przyniosła wewnętrzny spokój, dała chwilę relaksu i zastanowienia.
-
Recenzja: PoProstuAnna, Sługocka Anna
Książka #jakpieszkotem od @czytalisek_wydawnictwo pokazuje nam, że kierowanie się stereotypami może wprowadzić nas w spore zdziwienie. W tej bajce Pies i Kot to właściciele najfajniejszego baru mlecznego, do jakiego miałam okazję się czytelniczo przenieść. Oczywiście nie sama, bo w towarzystwie zachwyconego syna. Książka na pierwszy rzut oka sprawia dość mroczne wrażenie - ciemna tonacja ilustracji może w pierwszej chwili sprawiać wrażenie nieprzyjazne. Warto jednak zignorować je i wczytać się w tę pełną humoru i morału treść. Mamy tu obraz niewielkiej społeczności, obfitującej interesujących osobowości. Powieść jest optymistyczna i wesoła. Autorka zwraca czytelnikom uwagę, że warto czasem się zatrzymać, należy zwracać uwagę na otoczenie, a czasem po prostu pójść na spacer z samym sobą. Ogromny plus za poczucie humoru i wstawki takie, jak Rekiniusz Gróz - dzięki nim ful przyjemności z czytania mają również starsi czytelnicy. Jeśli chodzi o ilustracje, to poza wspomnianą już ciemną tonacją, są również ciepłe i prowadzone oryginalną kreską. Splecione z fabułą tworzą całość doskonałą. Książka ma format sporego kwadratu i twardą oprawę, co zawsze w książkach dla młodszych czytelników zaliczam na plus.
-
Recenzja: Mazia89, Kostuń Marzena
Na roku ulicy Mysiej i Truskawkowej stoi bar mleczny o wdzięcznej nazwie "Jak Kot z Psem". Miejsce, które odwiedzają okoliczni mieszkańcy o różnych porach dnia. Mogą tam smacznie zjeść, napić się kawy, ale również porozmawiać z barwnymi właścicielami tego znanego miejsca Psem i Kotem. Nasi prowadzący znają dobrze swoich gości oraz ich zwyczaje . To lekka powieść o gościach odwiedzających bar mleczny. Poznamy mnóstwo barwnych osobistości . To społeczność, w której każdy jest dla siebie życzliwy oraz pomocny. To również klimatyczna powieść, którą zdobią ciekawe ilustracje.
-
Recenzja: gabi.zuzia, Nowak Justyna
Teraz jest idealny moment, by odetchnąć, nieco odpocząć, by na chwilę oderwać się od trosk i zabiegania. Zapraszamy na róg Mysiej i Truskawkowej. Tutaj jest miejsce, w którym poczujecie się jak w domu. Bar mleczny "Jak Pies z Kotem" serdecznie zaprasza. Właścicielami są oczywiście kot i pies i wbrew pozorom ich współpraca ma się znakomicie. Gwar miasta może być przytłaczający. Dlatego też mieszkańcy często zaglądają do baru mlecznego, w którym życie toczy się niespiesznie. Wokół słychać gwar rozmów, a i samemu można się przyłączyć. Każdy jest tutaj mile widziany. Właściciele dbają o to, by klienci czuli się w tym miejscu bardzo dobrze. Wiedzą co podać, co doradzić, chętnie porozmawiają. Sprawiają, że każdy wraca tutaj z przyjemnością. Autorka niespiesznie, bez zawrotnych akcji przekazuje młodym czytelnikom jakże ważne wartości. Pokazuje siłę relacji międzyludzkich, potęgę zwyczajnych rozmów, serdeczności i zainteresowania ze strony drugiej osoby. Uwrażliwia na potrzeby innych., ale i skłania do refleksji. W tym zabieganym świecie warto otworzyć się na innych i nieco zwolnić. Ujęło mnie także postępowanie kota i psa, którzy na koniec dnia pakują jedzenie i kładą je na parapet. Jakże piękny gest. Uroku książce dodają niezwykle oryginalne i bardzo klimatyczne ilustracje.
-
Recenzja: mama_czyta_tuwima, Dorota Baranowska
Jak mam gorszy dzień, to najchętniej skryłabym się w ciepłej, pachnącej domowymi, pełnymi miłości potrawami, kuchni mojej mamy. ❤️ Takim samym ciepłem, serdecznością i dobrymi posiłkami pachnie ta historia. Niespieszna, celebrująca chwilę fabuła zaprasza w otwarte dla każdego mieszkańca drzwi baru mlecznego. Jego dwaj właściciele Pies i Kot raczą swoich biesiadników miłym słowem, ciepłym obiadem, aromatyczną pogawędką o życiu i błahostkach nad kubkiem gorącej kawy. Tu każdy zna każdego. Niektórzy wpadają tylko na chwilę, inni rozsiadają się na wygodnych kanapach i delektują się spędzonym w tu czasem. Kot dba o różnorodne menu, nastrojową muzykę i coś wartościowego do poczytania. Pies za to jako dusza towarzystwa, z każdym i na każdy temat się dogada. Piękne miejsce wspólnymi siłami stworzyli. Bezpieczną przystań na mapie wielkiego, gwarnego miasta, do której i ja sama chętnie bym zaglądała ☺️. --- Kultowy, przywodzący miłe wspomnienia. Bo któż z nas choć raz nie stołował się w barze mlecznym. Ale autorka idzie o krok dalej i wyczarowuje tu coś więcej. Stworzyła klimat wspólnotowości, troski o innych i czerpania radości z prostych chwil. Miejsce tak przyjemne i domowe, jak kuchnia mojej mamy. Ja z tęsknotą rozczulam się nad tą historią. Moje dzieci jeszcze nie czują, jak smakuje klimat takich miejsc. Ale wszystko przed nimi 😉. Sprawdźcie, czy i Waszym dzieciom się spodoba. Ogromne brawa i zachwyt nad warstwą graficzną. ❤️
-
Recenzja: @lovin_maternity, Kozub Paulina
Dziś mam dla Was piękną książkę obyczajową dla dzieci o kawiarni rodem z amerykańskich filmów 😉 Jak Pies z Kotem to kawiarnia prowadzona przez dwóch przyjaciół, skrajnie różnych, a jednak uzupełniających się idealnie i wspaniale wspólnie zarządzających małym biznesem. Prowadzą swoją kawiarnię w taki sposób, że inne zwierzęta wręcz do nich lgną. Czują się tam jak w domu, a otaczająca ich przestrzeń i dobre słowo otulają niczym ciepły kocyk. Czytając tę książkę poznamy pokrótce różne historie z życia właścicieli lokalu oraz ich klientów. Poznamy Słonia podekscytowanego faktem, że zapisał się do szkoły tańca oraz wiecznie zabieganej Mrówki, której zamówienie Pies przygotowuje pieczołowicie idealnie na czas jej przyjścia, żeby mogła dalej lecieć załatwiać swoje sprawy. Dowiemy się, że do kawiarni lubi zaglądać inspektor Mysz, by zasięgnąć wiadomości jeśli akurat prowadzi śledztwo czy akwizytor Pająk, któremu zawsze uda się coś wcisnąć dobrodusznemu Psu. To naprawdę niezwykła książka o specyficznym, lecz kojącym klimacie. Jest niespieszna, ciepła i wnosi poczucie spokoju i stabilizacji. Opisane w niej historie są ciekawe i niebanalne, a jednocześnie na wskroś zwyczajne. Prezentują galerię postaci odzwierciedlającą różnorodność małej i większej społeczności. Całość okraszona została pięknymi, nastrojowymi ilustracjami idealnie oddającymi charakter książki. Polecam gorąco ♥️ "Jak Pies z Kotem"
-
Recenzja: pani_booktokowa, Muntian Irena
" Jak pies z kotem" - dziecięca książka, która skradła mi serce! Jest to cosy historia o Barze Mlecznym, gdzie właścicielami są pies i kot. Poznamy jak działa bar, kto w nim pracuje i kto go odwiedza. Każdy z bohaterów książki jest unikatowy: ma swój charakter, przyzwyczajenia i upodobania. Historia mnie urzekła, ale ilustracje całkowicie skradły mi serce. Autorka stworzyła barwnych postaci, które na pewno przypadną do gustu każdemu dziecku. Bardzo polecam! Moja ocena to 10/10!
-
Recenzja: Akademiaaqq, Norek Katarzyna
To książka, która wycisza i uspokaja niczym masaż. Czytając ją czułam wewnętrzny spokój, nawet w ten gorączkowy czas przygotowań do świąt. Co w niej takiego niezwykłego? Hmm...sądzę, że klimat. Prawdę mówiąc, to całkiem zwyczajna opowieść, za to o niezwykłym miejscu, które znajduje się w samym centrum pulsującego życiem miasta, w otoczeniu stylowych kamienic - bar mleczny "Jak Pies z Kotem". Można tu wpaść na szybkie śniadanie, smaczny obiad czy pyszny deser, odetchnąć po pracy i spędzić czas na miłej pogawędce z właścicielami czy spotkać się z przyjaciółmi. Poznacie tu mnóstwo różnych postaci i osobowości. Są przesympatyczni właściciele - Pies, który kocha sztukę, herbatę i swoich licznych przyjaciół i jego wspólnik Kot, miłośnik muzyki, literatury i kuchni. Poznacie wiecznie zabieganą Mrówkę, która codziennie o 8.06 wjeżdża do baru na rolkach po swoją torbę ze śniadaniem, oraz Pająka akwizytora, który jest mistrzem w swoim fachu 😉 Jest rodzina Myszy, która w każdą niedzielę przed południem odwiedza bar wraz ze swoim licznym potomstwem i Słoń, który marzy o zapisaniu się do szkoły tańca. Czasami na obiad wpadają rodzice Kota - były wokalista heavy metalu i kaskaderka. Wszyscy bohaterowie to niezwykle barwne postacie. Różni ich wiele a łączy jedno - lubią spędzać swój wolny czas w barze mlecznym. To ciepła i kojąca opowieść o miejskim życiu, o małej społeczności, w której wszyscy są dla siebie uprzejmi, życzliwi i pomocni. Te spotkania mieszkańców miasta, przypadkowe lub zaplanowane, pokazują ich otwartość w relacjach i umiejętności słuchania, dają możliwość poznania ciekawych osób i okazję do wspaniałych rozmów. Klimatyczne ilustracje nadają książce wyjątkowego charakteru. Znajdziecie też tu sporą dawkę humoru ale dzieci niekoniecznie go zrozumieją 😉 Mnie osobiście książka bardzo się podobała a bar Jak Pies z Kotem kojarzy mi się z kawiarnią Central Perk z "Przyjaciół". Przekonajcie się sami. Bardzo polecam👌
-
Recenzja: trilingualmotherhood, Müller Justyna
Czy do szczęścia wystarczy jedynie obecność innych, rozmowa, miły czas w towarzystwie? Czy pamiętacie bary mleczne z dzieciństwa? Rozmarzyłam się. Już Wam tłumaczę, co mam na celu zadając tego typu pytania. Dostaniecie się tutaj wprost do miejsca, w którym panuje domowy, ciepły klimat, gdzie znajdują się same pyszności, nawet zdrowe i mnóstwo nietuzinkowych postaci. Ku przekornym powiedzeniom właścicielami przytulnej miejscówki są Pies i Kot, których wiąże szczera przyjaźń. Od pierwszego bije dobroć i otwartość, a od drugiego czuć brak ufności i rozwaga w kontaktach z innymi - to dwa przeciwieństwa. Przeżywamy z nimi chwile z dnia w barze mlecznym, gdzie pojawia się stała klientela wraz ze swoimi nawykami i upodobaniami. Tutaj znajdą dokładnie to, na co mają ochotę. Pojawia się dla Was też zachęta do jedzenia pyszności, więc to może być iście smakowita lektura. Grafika jest pięknie wykonana, ciepła, przyjazna i zachęci do skosztowania i poznania smacznych potraw oraz dostrzeżenia wdzięczności z kontaktów z innymi ludźmi w uroczych miejscach jak to z tej fantastycznej książki. Fenomen tej historii to docenienie chwili i innych ludzi, co da do myślenia czytelnikowi w każdym wieku, jej przesłanie jest ponadczasowe, zwłaszcza gdy wokoło widzimy ludzi dosłownie przyklejonych do telefonów i zapominających o małych życiowych przyjemnościach. Być może uda mi się Was skusić na odnalezienie tak wyjątkowego miejsca jak to w tej książce. Czy już macie takie w swoich okolicach? Co najbardziej liczy się dla Was w kawiarni? U mnie dobrze zaparzona kawa.
-
Recenzja: poczytajmy_razem, Ewelina Baryła-Zapała
Zatopiona w odcieniach czerwieni i brązu okładka tętni życiem. Neonowy tytuł przewrotnie zapowiada opowieść pełną niesnasek, lecz już okładka zdradza, że to złudne wrażenie. Autorka zabiera czytelnika w miejsce, w którym można odnaleźć spokój, ciszę i uwagę drugiej osoby. Oazę spokoju w pulsującym życiem i pochłoniętym pędem mieście. Bar mleczny prowadzony przez dwójkę przyjaciół - Psa i Kota codzienne odwiedzają tłumy zwierząt. Każde z nich jest inne, ma odmienne potrzeby, sposób życia i temperament. A jednak odnajdują wspólny język i lubią to miejsce, nie tylko za jedzenie. "Jak Pies z Kotem" Pauliny Bobrycz-Rogali to książka o obserwowaniu i różnorodności, która sprawia, że świat jest barwny, a nie nudny. Każdy chociaż inny, ma coś ciekawego do zaoferowania. Możemy się pięknie różnić, a przy tym lubić i szanować, zaś nasza odmienność jest zaletą, a nie wadą. Przewijająca się bar plejada klientów to cudowne zbiorowisko osobowości, wśród których każdy odnajdzie kogoś podobnego do siebie. Klimatyczne ilustracje autorki w stylu retro nadają jej wyjątkowego charakteru. Taki spokój, jak w tej książce kupowałabym na kilogramy, a może nawet tony, a potem pławiła się w nim z rozkoszą i... książką 😉 Ta książka wycisza i uspokaja. Kusi wielobarwnością i oryginalnością miejsca akcji. Jest jak sentymentalna podróż dla dorosłych. A dla dzieci? Obawiam się, że chociaż bywa w niej gwarno i tłoczno, to gdzieś w kącie sali zasiada nuda i rozsiewa swoje fluidy. To specyficzna książka, która nie skradnie każdego serca. Ale zawsze wychodzę z założenia, że warto eksperymentować z literaturą i sięgać po książki mniej oczywiste, aby dać się pozytywnie zaskoczyć. To jak? Wybierzecie się to tego baru mlecznego?
-
Recenzja: ciekawie_czytam , Marek Magdalena
🤍Moja opinia: Książka posiada przecudowne ilustracje w których jestem zakochana😍. Cała oprawa graficzna książki jest przecudowna! Opowiada przeuroczą historię, która jest przeznaczona nie tylko dla najmłodszych czytelników 🥰. Książka bardzo mnie rozczuliła i wzruszyła bo dawno nie czytałam tak uroczej opowieści. Polecam każdemu kto chociaż na chwilę chce się oderwać od rzeczywistości 🥺🤎. Motywy występujące w książce: Zwierzęta, przyjaźń, bajkowy świat, miasteczko
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej :
- 978-83-832-2536-4, 9788383225364
- Data wydania książki drukowanej:
- 2023-11-28
- Format:
- inne
- Numer z katalogu:
- 192817
- Książka w kolorze:
- Tak
- Kategoria wiekowa:
- 6+
Przeczytaj darmowy fragment
Dostaniesz informacje o aktualnych promocjach i nowościach.