Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
6.0/6 Opinie: 1
ePub
Mobi
Zraniona kobieta jest jak zranione zwierzę - walczy z każdym, kto się do niej zbliży. Nawet sama ze sobą
Jest rok 2021, gdy Maddie Foster - a właściwie Maddie Hyde - rozwodzi się z mężem. Przyparta do ściany przez życiowe okoliczności i korzystając z nadarzającej się okazji, jedzie do Chicago, gdzie mieszka wdowa po jej dziadku. Bonnie Hyde, choć spotkało ją wiele nieprzyjemności ze strony rodziny zmarłego męża, przyjmuje jego wnuczkę zaskakująco serdecznie. To nie podoba się młodemu sąsiadowi Bonnie. Ryan doskonale wie, ile zła wyrządzili pani Hyde członkowie tej piekielnej familii...
W innej perspektywie czasowej mamy rok 1984 i jesteśmy w Houston. Pewna dziewczyna ma problem, który chciałaby przedyskutować ze swoim starszym bratem. Niestety, Brian nie odbiera telefonu. Szybko wychodzi na jaw, że to on wpędził ją i siebie w kłopoty, z których oboje zamierza wyciągnąć przyjaciel Briana, Marcus. Mężczyzna musi działać błyskawicznie - Babygirl niebawem skończy osiemnaście lat, a wtedy jej los zmieni się nieodwracalnie...
Dwie pełne emocji i zwrotów akcji historie! Choć różni je miejsce i czas, łączy więcej, niż się spodziewacie.
Katarzyna Mak to pisarka, której twórczość od lat zdobywa uznanie czytelników. Urodziła się i dorastała w Gorzowie Wielkopolskim, ale na stałe osiadła w małej miejscowości z dala od miejskiego zgiełku. Od najmłodszych lat wykazywała zainteresowanie literaturą, co później przekształciło się w pasję i zawód. Jej debiutancka powieść pojawiła się na literackim horyzoncie w 2017 roku. Od tego czasu regularnie dostarcza czytelnikom nowe historie, które poruszają różnorodne tematy i skłaniają do refleksji – na koncie ma ich trzydzieści cztery! Jest mistrzynią oddawania słowem emocji i relacji międzyludzkich, potrafi zaskoczyć nieoczekiwanymi zwrotami akcji i niebanalnymi rozwiązaniami fabularnymi. Pisze głównie powieści obyczajowe, pikantne, ale smaczne romanse, co potwierdza grono jej czytelników. Zdobywa popularność zarówno wśród młodszych odbiorców, jak i wśród dojrzałych miłośników literatury – tworzy wciągające historie, w których prowadzi ich przez emocjonujące przygody, refleksyjne momenty i zaskakujące zwroty akcji.
6.0
Kiedyś szczerze nienawidziłem tej kobiety, ale czasem uczucia względem niej ewoluowały. Nie zniosłbym myśli, że dzieje się jej krzywda, boKocham ją całym sercem, choć nigdy jej tego nie wyznałem. I prawdopodobnie przenigdy nie wyznam Cudownie zaskakujący i niesamowicie wzruszający. Taki właśnie jest Dziennik Babygirl. Dwie oddzielne historie, dziejące się w przeszłości i teraźniejszości. Dwie głowne bohaterki i dwoch głownych bohaterow, a jednak oprocz wątkow Hate-Love i Enemies to Lovers łączy ich coś więcej Ale ja przekonałam się o tym dopiero pod koniec książki Ipostanowiłam przeczytać ją na swoj sposob. Ściślej mowiąc-czytałam co drugi rozdział, zagłębiając się najpierw w jedną historię, tę z przeszłości - niebezpieczną, słodką, a zarazem bardzo pikantną. Pełną przerożnych emocji, ale też humoru i ciętego języka głownej bohaterki, ktora dzieje się w 1984 rokukiedy to niepełnoletnia jeszcze Babygirl zaczyna swoją pierwszą pracą w bardzo szemranym klubie jako kelnerka, ale w dniu swoich osiemnastych urodzin, szef zmusza ją do świadczenia innych usług. Nie spodziewa się jednak, że jej pierwszym klientem będzie przyjaciel jej brata, ktory w przeszłości złamał jej nastoletnie serduszkoNie spodziewa się też w jak poważne tarapaty wpadła i jakie są prawdziwe intencje znienawidzonego przez nią Marcusa Natomiast druga historia dzieje się obecnie. Jest dojrzalsza, pełna bolu, zawodu, bardzo trudnych wyborow, zresztą jeśli o to chodzi, jak się okazuje potem, także taką jest i ta pierwszaW 2021 roku Maddie ucieka od swojego męża i wygodnego życia, znajdując schronienie, u nigdy wcześniej niepoznanej, schorowanej babci, ktorą jej rodzina okradła i porzuciła w potrzebie. Teraz stara się nadrobić stracony czas z jak się okazuje bardzo bliską sercu kobietą, jednocześnie czując się bojkotowana przez młodego sąsiada jej babci, ktory nie wierzy w jej dobre i uczciwe intencje. Od początku pomiędzy nią a Ryanem iskrzy zarowno w negatywny, jak też pozytywny sposob. A potem za sprawą pewnego dziennika z 1984 roku pisanego przez parę zakochanych, wszystko okazuje się być nie takie jakie było wcześniej, a życie tych dwoje zmienia się diametralnie To piękna, ale też szalenie emocjonalna książka, ktorą gorącą polecam i nie ważne jak ją przeczytacie, bo to co odkryjecie na końcu tej historii, zaskoczy, zszokuje, ale też wstrząśnie wami bardzo mocno, bo łączące się te dwie historie pokazują, jak silne potrafią być kobiety, ale też jakich trudnych wyborow muszą dokonywać, nie zawsze w zgodzie ze swoim sercem. Bo chociaż nieuniknione uczucia bohaterow można przewidzieć, to tej jedynej rzeczy łączącej te dwie bohaterki - absolutnie nie Bardzo polecam!!!
Recenzja: sweetqueenofbooks , Barańska Kaja
𝓞𝓬𝓮𝓷𝓪: ★ ★ ★ (3,5/5) ✦ Byłam niesamowicie ciekawa tej książki i miałam spore oczekiwania - i w miarę możliwości je spełniła! Rozwaliła mi serce i głowę jednocześnie. Wciągnęła mnie, i nie spodziewałam się, że aż tak mnie rozwali. Nie jest to lekka historia, lecz pełna bólu i przemyśleń. Były momenty, w których musiałam ją odłożyć i odetchnąć. ✦ Styl pisania autorki był lekki, ale nie owijała w bawełnę i nie traciła czasu na zbędne opisy. Wciągał i nie męczył mnie tak, jak przy niektórych książkach, a każda sytuacja zostaje w głowie. ✦ Maddie była silną bohaterką, lecz zranioną. Pomimo strachu potrafiła walczyć o siebie i szukać swojego miejsca. ✦ „Baby girl” - nie da się przejść obok niej obojętnie ani jej zapomnieć. ✦ Z całego serca mogę polecić tę powieść fanom emocjonalnego rollercoasteru!
Recenzja: Zaczytana1001_, Grudzinska Paulina
"Zraniona kobieta jest jak zranione zwierzę - walczy z każdym, kto się do niej zbliży. Nawet sama ze sobą." Ta mocna fraza otwierająca tylną okładkę świetnie oddaje ducha książki Katarzyny Mak - opowieści nasyconej emocjami, bólem, determinacją i siłą kobiecej walki o siebie. „Dziennik Baby Girl” to emocjonująca i poruszająca powieść, w której Katarzyna Mak splata losy dwóch kobiet z różnych czasów - roku 2021 i 1984. Główna bohaterka współczesnej części, Maddie Foster (a właściwie Hyde), ucieka od trudnego rozwodu i trafia do Chicago, gdzie odkrywa bolesną przeszłość swojej rodziny. Jej historia pełna jest napięcia, odkryć i prób odbudowania siebie. Równolegle poznajemy młodą dziewczynę z lat 80., której codzienność w Houston jest daleka od beztroskiej. Wychowywana przez brata i wciągnięta w dramatyczne wydarzenia, musi szybko dorosnąć, by przetrwać. Autorka wciąga czytelnika w dwie przejmujące narracje, pełne zwrotów akcji, emocjonalnych napięć i nieoczywistych powiązań między bohaterkami. To powieść o sile kobiet, rodzinnych tajemnicach i o tym, jak przeszłość potrafi kształtować naszą teraźniejszość. „Dziennik Baby Girl” to idealna lektura dla czytelniczek szukających czegoś więcej niż zwykły romans - znajdą tu głębię, emocje i historię, która zostaje w pamięci.
Recenzja: little.diabolic, Baran Sandra
"Dziennik Baby Girl" Katarzyny Mak to dla mnie emocjonalny rollercoaster, który wciągnął mnie od pierwszej strony i nie pozwolił się oderwać. Oceniam tę książkę na 9/10 gwiazdek, doceniając jej głębię i autentyczność. Co mnie zachwyciło: Książka wyróżnia się płynnymi zmianami perspektyw bohaterów oraz przeplataniem dwóch osi czasowych (2021/2024 i 1984, uzupełnionymi fragmentami dziennika). To stworzyło dla mnie wielowymiarową i niesamowicie wciągającą opowieść. Styl pisania jest lekki i przystępny, dzięki czemu pochłonęłam ją w zawrotnym tempie. Fabuła jest pełna zwrotów akcji, niektóre były przewidywalne, ale inne naprawdę mnie zaskoczyły. Autorka ma niezwykłą zdolność do opisywania emocji, sprawiając, że współprzeżywałam radości i smutki bohaterów. Nie ukrywam, że zdarzyło mi się uronić łzę - to dowód na to, jak bardzo zżyłam się z postaciami. Bohaterowie są autentyczni i dopracowani, każdy wnosi coś unikalnego. Moje serce skradli Marcus i Bonnie Hyde. Książka skłoniła mnie do refleksji nad miłością i związkami, zwracając uwagę na delikatność kobiet i łatwość, z jaką można je zranić, co często prowadzi do wycofywania się z relacji. To doskonale ilustrują historie Babygirl z 1984 roku i Mad z 2021-2024. Polecam tę książkę osobom powyżej 18 roku życia, które szukają mocnych doznań emocjonalnych, cenią dark romance i sceny "spicy". To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Mak. Muszę przyznać, że autorka zawiesiła poprzeczkę bardzo wysoko, co z pewnością zachęca mnie do sięgnięcia po inne jej książki.
Recenzja: patka_i_ksiazki , Kośmider Patrycja
To opowieść o młodej kobiecie, która zmaga się z samotnością, poszukiwaniem tożsamości i pragnieniem miłości. Forma dziennika pozwala czytelnikowi głęboko zanurzyć się w jej myśli i emocje, niemal jakbyśmy zaglądali w głąb jej duszy. Autorka posługuje się prostym, bezpośrednim językiem, który celnie oddaje emocje. Styl, choć nienachalny literacko, jest pełen refleksji, wspomnień i tęsknot. Dzięki temu książkę czyta się szybko, a jej przekaz pozostaje w sercu na dłużej. „Dziennik Baby Girl” to bardzo osobista i emocjonalna lektura. Nie jest to typowy romans, lecz raczej intymna podróż przez życie pełne wzlotów i upadków. Z całego serca polecam! 😍😁 Gratuluję autorce i życzę dalszych sukcesów! 📚
Recenzja: _madzikp, Pasek Magdalena
📚 Recenzja: Dziennik Baby Girl - Katarzyna Mak 💋✨ Ta książka to emocjonalna petarda! 🔥 Dziennik Baby Girl to szczery, poruszający i momentami bardzo odważny zapis kobiecego życia, pełen bólu, nadziei i siły do walki o siebie. Katarzyna Mak z wyczuciem i autentycznością pokazuje historię, która chwyta za serce i nie puszcza aż do ostatniej strony. 💔➡💪 To więcej niż opowieść - to terapia w formie słów. Idealna dla każdej kobiety, która szuka zrozumienia i odwagi, by zawalczyć o własne szczęście. 🌸📖 💡 Polecam z całego serca!
Recenzja: _moon_books_sun_, Baczewska Kamila
"Zraniona kobieta jest jak zranione zwierzę - walczy z każdym, kto się do niej zbliży. Nawet sama ze sobą." Rok 1984. Houston. Babygirl niedługo skończy osiemnaście lat, a wtedy będzie musiała zostać panną do towarzystwa, aby spłacić długi brata. Choć chciałaby w końcu to z nim skonsultować, Brian nie odbiera telefonu. Gdy znajduje się w największej potrzebie, przychodzi po nią tajemniczy przyjaciel z dzieciństwa. Rok 2021. Maddie rozwodzi się z mężem. Aby uciec przed tyranem, jedzie do Chicago, gdzie mieszka wdowa po jej dziadku. Chociaż Bonnie doświadczyła wiele przykrości ze strony rodziny zmarłego męża, przyjmuje jego wnuczkę z otwartymi ramionami. Na miejscu Maddie poznaje Ryana - sąsiada, któremu nie do końca podoba się przyjazd kobiety. Choć początkowo przyciągnął mnie opis i okładka, finalnie spodziewałam się po książce czegoś zupełnie innego. Mamy tu dwie perspektywy: akcja rozgrywająca się w 1984 roku została opisana w dzienniku należącym do babygirl, który znajduje Maddie podczas pobytu u swojej przybranej babci. Kobieta jest bardzo zafascynowana tym odkryciem i stopniowo zagłębia się w wydarzenia z przeszłości. Książka miała być spicy, ale nie powiedziałabym, że sceny seksu były tu jakieś bardzo namiętne. Nie czułam w ogóle tej chemii między głównymi bohaterami, a szkoda, bo ta relacja miała według mnie ogromny potencjał. Fabuła była dość przewidywalna i nie działo się tu nic specjalnego. Zabrakło mi tu tego bycia typową słodką babygirl i scen zbliżeń. Całość wypada całkiem nieźle, jeśli szukacie lekkiej historii miłosnej na wieczór. Ocena: 3/5
Recenzja: Zaczytana Archiwistka Bookstagram, Paulina Kamieniecka
Zraniona kobieta potrafi być najniebezpieczniejsza… zwłaszcza gdy nie wie, komu ufać. Rok 2021, Chicago. Maddie Foster - a właściwie Maddie Hyde - zostawia za sobą bolesny rozwód i próbuje odnaleźć nową siebie w obcym mieście, u boku kobiety, którą zna jedynie z rodzinnych opowieści. Wdowa po jej dziadku, Bonnie Hyde, choć skrzywdzona przez bliskich zmarłego męża, wita wnuczkę z ciepłem i otwartością, której Maddie się nie spodziewała. Tyle że nie wszystkim się to podoba. Szczególnie Ryanowi, młodemu sąsiadowi Bonnie, który zna rodzinę Hyde'ów aż za dobrze... i nie ufa nikomu, kto nosi to nazwisko. Ale Maddie to nie naiwna dziewczyna. Zraniona, zamknięta w sobie, gotowa walczyć. Nawet jeśli największym wrogiem okaże się ona sama. Rok 1984, Houston. Babygirl ma poważny problem. Nie ma jeszcze osiemnastu lat, a jej życie może już wkrótce zostać złamane. Szuka pomocy u swojego brata Briana, lecz ten zawiódł ją na całej linii - i to dosłownie. W jego imieniu pojawia się Marcus, jego przyjaciel. Twardy, zdecydowany, ale z sercem, które jeszcze potrafi współczuć. Wie, że nie ma czasu. Dziewczyna musi zniknąć… zanim będzie za późno. Dwa czasy. Dwie kobiety. Jedna tajemnica, która zmienia wszystko. „Dziennik Babygirl” to pełna emocji opowieść o kobiecej sile, przebaczeniu, pokoleniowych ranach i toksycznych więzach rodzinnych. Katarzyna Mak łączy współczesny dramat psychologiczny z mroczną historią z lat 80., tworząc książkę, która porywa, wzrusza i wciąga od pierwszej strony. To także historia o tym, że czasem trzeba sięgnąć w głąb przeszłości, by zrozumieć, kim się jest i gdzie naprawdę jest dom. „Dziennik Babygirl” - powieść, która porusza do głębi. To więcej niż romans. To opowieść o stracie, dziedziczonych traumach i sile kobiet, które nie poddają się bez walki. Dla fanek emocjonalnych, wielowymiarowych historii w stylu Colleen Hoover, Brittainy C. Cherry czy Penelope Ward. Tylko dla dorosłych czytelników.
Recenzja: Kotoksiazka, Kołodziejczak Natalia
DZIENNIK BABYGIRL to wielowątkowa powieść o poszukiwaniu własnego szczęścia. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona tą historią! Nie spodziewałam się tylu różnorodnych emocji. Fabuła wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwoliła odłożyć książki, dopóki nie przeczytałam ostatniego zdania i nie poznałam jej zakończenia. Zaskoczyło mnie też to, że powieść została napisana nie z dwóch, ale aż z czterech perspektyw, i w dodatku na dwóch osiach czasowych. Niespotykany zabieg, a dla mnie bomba! Katarzynie Mak udało się to świetnie. Nawet nie jestem wstanie powiedzieć, która z opowiedzianych historii wciągnęła i poruszyła mnie bardziej. W 2021 roku poznałam losy Maddie i Rayna, natomiast rok 1984 należał do Babygirl i Marcusa. Choć to pozornie dwie odrębne historie i zupełnie różni bohaterowie, autorka jasno pokazuje, jak przeszłość może przenikać teraźniejszość i wpływać ma na losy kolejnych pokoleń. Pod przykrywką lekkiej historii miłosnej ukazała silne emocje związane z traumą, trudnymi wyborami, i dążeniem do własnego szczęścia. To poruszająca i nietuzinkowa powieść, która na pewno zostanie ze mną na długo. Polecam!
Recenzja: ank_1985_czyta, Kopczyk Anna
Z jaką książką spędziliście weekend? Ja skusiłam się na tą książkę z uroczą kolorystycznie okładką. Muszę Wam powiedzieć, że była to bardzo ciekawa, fajnie napisana książka. Odrobina tajemnicy na początku, zawiłe rodzinne relacje, a do tego romantyczna historia, a nawet dwie, które rozgrzewają, bawią i intrygują. To nie jest pierwszy raz kiedy sięgam po książkę tej autorki. Katarzyna Mak ma bardzo przyjemne pióro, a jeśli chodzi o tą konkretną książkę to naprawdę bardzo miło spędziłam z nią czas. Maddie ucieka od rodziny i od męża, a nie mając się gdzie podziać przyjeżdża do Bonnie, czyli drugiej żony swojego zmarłego dziadka. Bonnie nie była obecna w życiu rodziny swojego męża, ale przyjmuje przybyłą kobietę z otwartymi ramionami. Maddie poznaje na miejscu Ryana, mężczyznę trochę młodszego od niej, który jest sąsiadem Bonnie. Jednocześnie śledzimy losy Baby girl. Przenosimy się w lata osiemdziesiąte, kiedy ta młoda dziewczyna wchodząc w dorosłość znalazła się w niezłych opałach. Ratuje ją przyjaciel jej brata Marcus, który nigdy nie był jej obojętny. Jak te dwie historie łączą się ze sobą musicie się przekonać sami, a ja mogę Wam obiecać, że to będzie udana lektura. Losy Bonnie przykuwają uwagę ogromnie, z kolei współczesne perypetie Maddie to taki lekki fajny romans, który napawa nadzieją. Nie zabrakło w tej książce emocji, czytelnik przywiązuje się do postaci, więc naprawdę warto dać jej szansę.
Recenzja: coquettelovelybook, Pawłowska Joanna
Obyczajowa książka ale też romans,2 historie w jednej o dwóch silnych kobietach,miłości, nadzieji i rodzinnych sekretów z przeszłości które dopadają teraźniejszość. Wzruszająca i pełna emocji o poszukiwaniu siebie i nowym życiu.
Recenzja: Tik tok, Gabińska Lena
„Dziennik Babygirl” Katarzyny Mak to historia, która z pozoru może wydawać się klasycznym romansem, ale w rzeczywistości to głęboka opowieść o poszukiwaniu siebie, zrozumieniu własnych pragnień i mierzeniu się z przeszłością. Główna bohaterka, Maddie Foster, po rozwodzie postanawia wyjechać do Chicago, gdzie zamieszkuje u wdowy po swoim dziadku. Tam spotyka młodego sąsiada, Ryana, który zna mroczne sekrety rodziny Hyde'ów. Równolegle poznajemy historię z 1984 roku, gdzie młoda dziewczyna i przyjaciel jej brata, Marcus, muszą zmierzyć się z konsekwencjami błędów przeszłości. Autorka umiejętnie splata te dwie linie czasowe, tworząc historię pełną napięcia, emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Postacie są wielowymiarowe, a ich relacje skomplikowane, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Katarzyna Mak porusza tematy takie jak trauma, miłość, zaufanie i wybaczenie, nie bojąc się ukazać ciemniejszych stron ludzkiej natury. Jej styl pisania jest przystępny, ale jednocześnie pełen głębi, co sprawia, że czytelnik czuje się zaangażowany w losy bohaterów. Jeśli szukasz książki, która nie tylko dostarczy Ci emocji, ale także skłoni do refleksji nad własnym życiem i wyborami, Dziennik Babygirl będzie idealnym wyborem.
Recenzja: my_love_book7, Markowska Katarzyna
☆ 2021 rok. Maddie rozwodzi się. Nie mając się gdzie podziać puka do drzwi przyszywanej babci Bonnie. A tak mimo nieprzyjemności ze strony jej rodziny wita ją serdecznie. Jej pojawienie się nie podoba się jednak Ryanowi, sąsiadowi. Do czego doprowadzi ich niechciana bliskość? ☆ 1984 rok. Tuż przed 18-tymi urodzinami Babygirl wpada w poważne tarapaty i to za sprawą brata. Na pomoc przychodzi jego przyjaciel z dzieciństwa. Jak wielką cenę przyjdzie im zapłacić? ☆ Ooo rety Kochani. Dosłownie po tej historii ciężko jest mi się pozbierać. Moją głowę i serce bombarduje tyle po niej uczuć! Tych pieknych, ale też tych smutnych i wzruszajacych. Taka to historia , która w lawinowym wręcz przebiegu zrzuca jedną bombę za drugą. By stworzyć coś niesamowitego. O różnych obliczach miłości, nie zawsze z happy endem, ale z poświęceniem największym. ☆ Zaczynając czytać muszę przyznać, można trochę się zgubić. Należy bowiem się przyzwyczaić nie do dwu, a czteroosobowej narracji. W dwóch pozornie osobnych historiach, które łączą się w zaskakujący sposób. Absolutnie nieprzewidywalna akcja, lekko napisna w cudnie wygodnych krótkich rozdziałach i podrozdziałach pochłania. ☆ Mamy tu relacje, które rodzą się gwałtownie. Maddie to kobieta, która w końcu zamierza żyć własnym życiem. Pojawienie się na jej drodze tajemniczego sąsiada babki, i to sporo młodszego silnie na nią działa. Ryana poznajemy przede wszystkim jako ambitnie pragnącego odzyskać dziedzictwo, byłego bad boya. Nieufny wobec Maddie ocenia ją na wejściu. Co w sobie odkryją? W drugim wątku zaś jest charakterna i niesamowicie uparta dziewczyna, przez Marcusa nazwana Babygirl. Ich sytuację napędza adrenalina, ucieczka i niebezpieczeństwo. A pośród tego oni. Gotowi do największego poświęcenia dla czystego, pięknego uczucia i... czegoś więcej. Pary te toczą ze sobą intensywne spory, które w połączeniu z silnym przyciąganiem dają bardzo namiętne relacje. Spicy scen tu nie brakuje. Siła miłości jest potęgą. A skutki działań dla niej druzgocące. ☆ Jest jeszcze niepełnosprawna Bonnie. Postać kluczowa. Jej historię zapamiętam na zawsze. Czy można kochać dwa razy. Ona uświadamia, że tak. Szczerze, jak serce jej historia łamie, tak też daje nadzieje. ☆ Fenomenalna wielowątkowa, przejmująca historia o ogromnej odwadze i potędze miłości. O świecie, który czaruje czerwonym chevrolettem, nielegalnymi wyścigami, porwaniem z burdelu i wspólnym spadku. O skomplikowanych relacjach rodzinnych, prawdach które zaskoczą. Historia zapisana na kartach cennego dziennika. Silnie emocjonująca. Tu i się zaśmiejesz i rozryczysz. Ten rollercoaster w Kasi piórze uwielbiam i z całego 💕 polecam ‼️ Czytajcie
Recenzja: Domii_zaczytana , Milarska Dominika
❤️ Tytuł :” Dziennik Baby Girl „ ❤️Auror : Katarzyna Mak „ ❤️Wydawnictwo : Editiored "Przepłakałam wiele nocy, wycierpiałam jeszcze więcej dni. Aż pewnego razu powiedziałam : dość!” 🔸Rok 2021 Maddie jej życie to pasmo złudzeń i porażek doprowadzona przez męża na skraj wytrzymałości postanawia uciec i się z nim rozwieść. Jedynym miejscem gdzie może się schronic jest dom jej dziadka w, który mieszka jej przyszywana babcia Bonnie. I choć kobiety nie miały ze sobą kontaktu, babcia postanawia pomoc złamanej kobiecie i tak rozpoczyna się jej nowe być może lepsze życie. 🔸Rok 1984 nastolatka wychowywana przez brata, musi zmierzyć się z problemami, które sprowadził na nią jak i na siebie mężczyzna. Zagubiona i nie wiedzącą co zrobić wpada w ramiona byłego przyjaciele brata Marcus, czy ich uczucia sprowadza na nich jeszcze większe problemy? Czy wydarzenia z przeszłości mogą mieć wpływ na teraźniejszość? Co powiecie na książkę, w której mamy dwie perspektywy czasowe? Rok 2021 i 1984, obie historie pełne emocji i zwrotów akcji, dzieli je czas, miejsce akcji ale łączy tak wiele, że aż trudno w to uwierzyć.. „Dziennik Baby Girl „to książka, która porywała mnie od pierwszych stron i totalnie mnie zaskoczyła. Mamy tu dwie perspektywy czasowe , które dzieją się jednocześnie co było super doświadczeniem bo nigdy nie spotkałam się z taką książka. Dwie kobiety, dwóch mężczyzn i historie, które porywają serce, ich zakończenie cóż to było dopiero zaskoczenie, które totalnie się nie spodziewałam. Cała książka jest przepełniona emocjami zaskakująca, pełna miłości i wzruszeń, bólu i trudnych wyborów, które niosą za sobą konsekwencje. Idealnie wykreowani bohaterowie i cóż trzeba przyznać że Marcus skradł moje serducho, cała fabuła jest genialna te przeplatane czasu jest czymś niezwykłym i nie spotykanym w książkach co zachwyciło i zaskoczyło, kilka rzeczy mi się nie zgadzało czułam się w pewnych momentach zdezorientowana, ale Kasia z kolejnymi stronami rozwiewała moje wątpliwości i sprawiała, że jeszcze bardzo chciałam zagłębić się w te historie. Styl pisania autorki jest niesamowicie lekki, przyjemny i bardzo prosto napisany, nie ma tu przekombinowania czy męczących opisów. Ja z piórem Kasi miałam styczność po raz pierwszy, ale nie ostatni zachwyciła mnie do tego stopnia, że na pewno sięgnę po kolejne jej propozycje. Jeżeli macie ochotę przeżyć niesamowite historie, poznać coś nowego i niezwykłego to sięgniecie po „Dziennik Baby Girl „. Moją ocena 5/5. ❤️
Recenzja: paulaczyta, Ciulak Paula
2021 - Maddie rozsiadła się z mężem i nie mając innej opcji wybiera się do wdowy po swoim dziadku. Choć jej rodzina wyrządziła jej wiele złego, staruszka przyjmuje ją miło. Jedynie jej sąsiad Ryan, młody i przystojny jest z tego niezadowolony i sceptycznie nastawiony do Maddie. Czy to się zmieni? 1984 - Babygirl ma przez swojego brata kłopoty i tylko jego przyjaciel może ich uratować. Bardzo śliczna okładka. Dla fanów romansów, szczególne tych, gdzie przeplatają się różne osie czasu. Nie brakuje tu emocji, zaskoczenia i uczuć.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
Produkt nie został jeszcze oceniony pod kątem ułatwień dostępu lub nie podano żadnych informacji o ułatwieniach dostępu lub są one niewystarczające. Prawdopodobnie Wydawca/Dostawca jeszcze nie umożliwił dokonania walidacji produktu lub nie przekazał odpowiednich informacji na temat jego dostępności.
Dostaniesz informacje
o aktualnych promocjach
i nowościach.